Guns N’ Roses w Polsce
Każdy fan G N’ R, zdążył już chyba natrafić na plotkę, powstałą w latach 90’, jakoby Gunsi, mieli stwierdzić iż nigdy nie zagrają dla Polaków i Żydów. Nie ma ona oczywiście nic wspólnego z prawdą. Powstała w wyniku błędnego tłumaczenia zwrotu „polished Jews”, jednak zaczęła żyć własnych życiem, dopowiedzeniami i domysłami. Owe stwierdzenie, dotyczyło bowiem stwierdzenia wywodzącego się z amerykańskiego slangu – a w praktyce oznacza „wypolerowanych żydów”, czyli karierowiczów w białych kołnierzykach. Zespół wyraził w ten sposób swoją niechęć do prywatnych imprez, bankietów etc.
2006
Czyli rok, w którym po raz pierwszy udało się ściągnąć Guns N’ Roses nad Wisłę. Koncert odbył się 15 czerwca na starym stadionie Legii Warszawa. Niestety, nie był to „optymalny skład” zespołu, zabrakło w nim chociażby legendarnego Slasha. Niestety, na pierwszym koncercie fani nieco zawiedli. Szacuje się że na koncert przybyło od 12 do 15 tysięcy osób – z których większość pomieściła się na płycie, pozostawiając trybuny (czyli drugie tyle miejsc), niemal całkowicie puste. Być może miało to związek z pogodą, ponieważ podczas występu, miało miejsce obfite oberwanie chmury, przez które wielu fanów musiało szukać schronienia.
Jednak wertując sieć w poszukiwaniu relacji i opinii osób, które na koncercie były, jasno można stwierdzić, że nie mają oni czego żałować.
2012
Sześć lat, przyszło czekać polskim fanom na kolejną okazję do ujrzenia swoich idoli na żywo w Polsce. Jednak w 2012 roku, przerwano impas. I wkrótce mieli oni ponownie zagrać dla naszej rodzimej publiczności. Tym razem, święto Rock’n’rolla odbyło się w Rybniku, 11 czerwca na stadionie MOSIR. Tym razem, to zespół pokazał swój charakter a znany z częstych spóźnień Axl Rose, dał odczuć Polskim fanom, to przez co przechodzili już widzowie z całego świata. Koncert zaplanowany na godzinę 21, rozpoczął się o 23:20. Przez co wielu z zgromadzonych, zdążyło już opuścić halę, spiesząc się na powrotne pociągi.
Co więc w tym roku?
Historia pokazuje, że po tak sławnych i ekscentrycznych artystach, można spodziewać się dosłownie wszystkiego. Jednak jedno jest pewne – będzie to istny festiwal Rock’n’Rolla, na którym nie może zabraknąć żadnego, szanującego się fana Guns N’ Roses. Jeżeli wciąż nie masz biletu, zapewnij sobie niezapomniane i zaopatrz się w wejściówkę (tutaj kupisz bilety).